W toku śledztwa analizie poddano 8 oświadczeń majątkowych złożonych przez Jacka Sasina w latach 2011-2016.S zczególną uwagę śledczy mieli zwracać na pożyczki udzielone posłowi.
"Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wykazała, by doszło do realizacji znamion czynów zabronionych będących przedmiotem śledztwa" – podała prokuratura w oświadczeniu przesłanym dziennikarzowi RMF FM.
O tym, że prokuratura wzięła po lupę posła Prawa i Sprawiedliwości Jacka Sasina, rozgłośnia informowała w styczniu ubiegłego roku. Śledczy analizowali jego oświadczenia majątkowe z lat 2011-2016 i przyglądali się udzielonym politykowi pożyczkom.
RMF FM podawało wówczas, że śledztwo prokuratury zostało wyłączone z zawiadomienia złożonego przez CBA z czasów, gdy szefem Biura był Paweł Wojtunik. Wcześniej śledczy umorzyli wątek dotyczący podejrzenia przyjęcia korzyści majątkowej przez Sasina, a także finansowania jego lokalnej partyjnej działalności przez SKOK Wołomin.