Polityk był gościem "Salonu politycznego Trójki". Pytany o ewentualne kolejne transfery do obozu rządzącego, podkreślił każda formacja ma swoje warunki przyjmowania i rozpatrywania kandydatów na członków. – W przypadku aktywnych parlamentarzystów oczywiście decyzje podejmują też władze klubu, mamy wspólny klub wszystkich trzech partii – zaznaczył.
Adam Bielan podkreślił, że obecnie liczba chętnych do wstąpienia jest większa niż liczba miejsc. – Nie ma castingu, ale życiorysy parlamentarzystów są powszechnie znane i większość posłów jest znana ze swojej aktywności politycznej już od jakiegoś czasu, więc stosunkowo łatwo można prześledzić ich dotychczasową działalność, podjąć decyzję – mówił.
Wicemarszałek Senatu poinformował, że chętni do wstąpienia są ze wszystkich partii, w tym z Platformy Obywatelskiej. – Nie chcę przybliżać charakterystyk tych kandydatów, bo nie chcę nikomu zaszkodzić – mówił, dodając że w wielu przypadkach decyzja ta będzie odmowna.
– Jeżeli ktoś reprezentuje, np. konserwatywne skrzydło w Platformie Obywatelskiej, to możemy tę kandydaturę ostrożnie rozpatrzeć – wskazał.
Polityk pytany był także o ostatnie głosowanie ws. Stanisława Koguta. Podkreślił, że głosował za wnioskiem prokuratury, ponieważ to sąd a nie Senat powinien decydować o ewentualnym aresztowaniu senatora.