Postępowanie zostanie zainicjowane po wydanym w poniedziałek przez prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę poleceniu "pilnego wszczęcia" śledztwa. Dodał, że sprawa trafi do wydziału ds. błędów medycznych Prokuratury Regionalnej w Szczecinie. Podstawą postępowania ma być przepis Kodeksu karnego mówiący, że "kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech".
O sprawie w poniedziałkowym wydaniu poinformował "Dziennik Gazeta Prawna". Szczepionki przeznaczone do utylizacji były podawane nawet noworodkom. Lekarze wiedzieli, że wstrzykują niepełnowartościowy produkt – podał dziennik.
Wiceminister zdrowia Marcin Czech zapewnił, że według ekspertów szczepionki, nawet przechowywane w niewłaściwych warunkach, są całkowicie bezpieczne. – Według naszych ustaleń, szczepionki, które zostały użyte, są całkowicie bezpieczne dla pacjentów, nawet mimo przerwania łańcucha chłodniczego – powiedział Czech. Jak dodał, aspekt bezpieczeństwa szczepionych dzieci przy wykorzystaniu tych preparatów jest bezdyskusyjne.
Wśród preparatów, które powinny zostać zniszczone, a które podano pacjentom, są m.in.: Euvax B, Engerix B, Bexsero, Clodivac, Boostrix, Typhim VI, Verorab. Są to szczepionki m.in. przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, meningokokom, pneumokokom, gruźlicy, tężcowi, wściekliźnie czy ospie wietrznej.