"Niech będzie pochwalony Skoczek Polski". Kuczok po raz kolejny atakuje skoczków w "Wyborczej"

"Niech będzie pochwalony Skoczek Polski". Kuczok po raz kolejny atakuje skoczków w "Wyborczej"

Dodano: 
Wojciech Kuczok
Wojciech KuczokŹródło:PAP / Andrzej Grygiel
Nie minęły jeszcze echa pierwszego felietonu, w którym Wojciech Kuczok w bezpardonowy sposób zaatakował polskich skoczków narciarskich za ich pobożność, a dziennikarz już opublikował kolejny tekst, podobny w swojej wymowie. Tym razem felietonista "Gazety Wyborczej" narzeka na falę negatywnych komentarzy, jakie spadły na niego po krytyce kadry narodowej.

"Laicki punkt widzenia"

"Niech będzie pochwalony Skoczek Polski, niech nad nim niebiosa czuwają przed igrzyskami, na igrzyskach i po igrzyskach. To za jego sprawą nieco mniej ostatnio rozpaczam nad tym, że urodziłem się Polakiem; to dzięki jego formie nieco łagodnieją objawy mojego zatrucia narodem polskim (małymi literami myślanym jako wielomilionową grupą rekonstrukcyjną, co to się akurat wzięła za „obchody” Marca '68" – pisze Wojciech Kuczok.

Czytaj też:
"Wymię Ojca". Kuczok z "Wyborczej" atakuje pobożność polskich skoczków

Dalej dziennikarz twierdzi: "(...) nie po raz pierwszy wyraziłem z laickiego punktu widzenia swój sceptycyzm wobec manifestowania wiary przez sportowców w trakcie zawodów (...) Wolność słowa pojmuję także jako prawo do spoglądania ukosem na to, co święte, przeto czułem się prawie nieledwie zakpić z tak demonstrowanej bogobojności".

Kuczoka zalała "fala katolickiego miłosierdzia"

Wojciech Kuczok żali się, że po słynnym już felietonie, zalała go na Facebook'u "fala katolickiego miłosierdzia".

"(...) aż musiałem się stać seryjnym banercą – bo jak mi kto robi kupę na parkiet, o ile nie jest niemowlęciem lub pieskiem, wyrzucam za drzwi. W kałuży przaśnego hejtu przeważały bluzgi, których nie powstydziłby się Klaus Kinsky grający w swoim słynnym monodramie Jezusa wkur...ego (...) Przypomniało mi się, że języczkiem u wagi, który przed laty spowodował moje odejście od religii, był nieuleczalny brak dystansu i poczucia humoru wiernych. Jeśli bóg katolików jest tak drętwy jak jego wyznawcy, to może lepiej, żeby nie istniał" – pisze dziennikarz "Gazety Wyborczej".

Czytaj też:
Kubacki odpowiada na obraźliwy tekst Kuczoka w "Wyborczej". "Znak krzyża pomaga mi być lepszym zawodnikiem"

Źródło: Gazeta Wyborcza / Onet.pl
Czytaj także