W rozmowie z portalem TVP.Info amerykański dyplomata odniósł się do dyskusji jaka rozgorzała po przyjęciu przez polski parlament nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Daniel Fried wyraził pogląd, że Polska nie potrzebuje żadnych aktów prawnych, żeby bronić swojego dobrego imienia, ale dokładnych faktów historycznych. – To niedorzeczne, to bzdura, nigdy nie było polskich obozów i żadne prawo tu nie pomoże – przekonywał.
Wskazując, że oczywiście zdarzały się w Polsce pojedyncze osoby, które robiły złe rzeczy, podkreślił, że każdy z nas robi w swoim życiu złe rzeczy. – Polska się nie ma czego wstydzić, bo od dawna znamy całą prawdę o Polsce podczas II wojny światowej – dodał. Były ambasador mówił, że Polacy przeciwstawiali się agresji nazistów a w Londynie prawdziwy polski rząd zarządził politykę pomagania Żydom za pomocą Żegoty.