Dzisiaj komisja śledcza ds. Amber Gold przesłuchuje Jacka Cichockiego, szefa MSW w rządzie Donalda Tuska. W tracie przesłuchania Cichockiego padły liczne pytania o udział syna byłego premiera Donalda Tuska w aferze, a także działania służb specjalnych przy badaniu tej sprawy.
– W czerwcu 2012 rozmawiałem z premierem Tuskiem na temat Amber Gold w związku z notatką ABW. Moja rekomendacja brzmiała, że w tej sprawie premier nie ma nic do zrobienia, należy zapewnić działania służb i ich koordynację – mówił Cichocki. Dalej świadek tłumaczył, że osobą Michała Tuska – syna byłego premiera – nie interesowano się, gdyż nie miał on żadnych kontaktów ze światem przestępczym. – Takie kontakty miał Marcin P. – odpowiedziała świadkowi szefowa komisji Małgorzata Wasserman.
Cichocki tłumaczył jednak, że informacji na temat syna byłego premiera nie posiadał, a pytany o to, czy poruszał ten temat z samym Donaldem TUskiem przyznał, że nie pamięta. Odpowiedź "nie pamiętam" lub "nie wiem" powtarzała się także m.in. przy pytaniach o rozliczenie działań podległych mu służb w zakresie afery Aber Gold oraz dotyczących przecieków do Marcina P.