Rok Conradowski zaowocował wysypem dzieł o autorze "Jądra Ciemności".
Od poważnych konferencji, filmów dokumentalnych, sztuk teatralnych, do komiksów i zabawnych filmów.
Jednym z nich jest "Polak, katolik, gentleman" autorstwa studia Czarny Słoń.
Przenosimy naszego bohatera w czasie do współczesności, żeby opowiedzieć coś o poglądach i osobowości Conrada. Film jest rodzajem zabawy, a sam tytuł - prowokacją. Sformułowanie "Polak-katolik" opowiada o tożsamości Conrada, a nie jego religijności; rodzice mówili mu, że ma być Polakiem, katolikiem i szlachcicem. Sam Conrad stał się także Brytyjczykiem, stąd "gentleman". Dialogi są zmyślone, choć pojawiają się też prawdziwe cytaty. Czy forma nie jest zbyt przewrotna? Oceńcie Państwo sami.