14-latek utonął w basenie. Na pływalni nie było ratowników?

14-latek utonął w basenie. Na pływalni nie było ratowników?

Dodano: 
fot. ilustracyjna
fot. ilustracyjna Źródło: PAP / Tomasz Wojtasik
Dwa ratownicy usłyszeli zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci 14-letniego chłopca, który utonął na basenie w czasie zajęć Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego. Prokuratura ustaliła, że ratownicy prawdopodobnie nienależycie zabezpieczyli basen.

Do tragedii doszło w ubiegłą sobotę po południu, w czasie kiedy basen był zarezerwowany na zajęcia Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego (WOPR). Oznacza to, że ratownicy w tym czasie powinni pilnować uczestników zajęć.

Jak ustaliła prokuratura, prawdopodobnie doszło od niedopełnienia obowiązków z ich strony.

Tragedia w Rybniku

14-letni Władysław w sobotę miał uczestniczyć w zajęciach prowadzonych w ramach WOPR. Jak pokazuje monitoring, chłopiec utonął na basenie, gdzie prawdopodobnie nie było ratowników.

Prokuratura przesłuchała już dwójkę ratowników i postawił im zarzuty. Jak podaje przedstawiciel prokuratury z Rybnika, mężczyzna i kobieta, przyznali się, że nienależycie zabezpieczyli basen i złożyli wyjaśnienia. Prokuratura nie ujawnia jednak jakie były okoliczności śmierci chłopca.

Dzisiaj eksperci dostarczyli wyniki sekcji zwłok 14-latka, z których wynika, że chłopiec zmarł w wyniku uduszenia przez utonięcie.

Źródło: TVN24 / TVN24 Katowice/rybnik.com.pl
Czytaj także