Saakaszwili w Holandii. Potępia Ukrainę, zapowiada dalszą walkę

Saakaszwili w Holandii. Potępia Ukrainę, zapowiada dalszą walkę

Dodano: 
Micheil Saakaszwili, b. prezydent Gruzji
Micheil Saakaszwili, b. prezydent Gruzji Źródło: PAP/EPA / MYKOLA TYS
Były prezydent Gruzji opuścił Polskę i dzisiaj po południu wylądował na lotnisku Schiphol w Amsterdamie. Polityk zamierza na razie pozostał w Holandii, skąd pochodzi jego żona.

Polityk po południu wylądował na lotnisku Schiphol, co szybko zostało odnotowane przez media. Saakaszwili już na lotnisku spotkał sie ze swoim prawnikiem i teraz prawdopodobnie zacznie ubiegać się o możliwość pozostania w Holandii, do czego ma prawo ponieważ jego żona jest z pochodzenia Holenderką.

Jak zapowiedział polityk, pobyt w Amsterdamie nie oznacza zakończenia sporu z prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką. Saakaszwili zapowiedział dalszą walkę i ponownie potępił władze w Kijowie za "brutalne porwanie" jakiego mia paść ofiarą kilka dni temu.

Z Kijowa do Warszawy

W poniedziałek ukraińska straż graniczna zatrzymała Saakaszwilego w Kijowie i odesłała do Warszawy. Powód? Polska była ostatnim krajem pobytu Saakaszwilego zanim przyjechał na Ukrainę. Władze tego kraju uważają, że przebywał na ich terenie nielegalnie.

Saakaszwili powiedział niemieckiej gazecie, że ekstradycja została przeprowadzona na polecenie ukraińskiego prezydenta Petra Poroszenki. – Zapowiedziane są masowe demonstracje i w legalny sposób wrócę na Ukrainę – stwierdził. Do zatrzymania polityka doszło w Kijowie. "Nieznani ludzie w maskach przechwycili Micheila Saakaszwilego i zabrali go. Porywacze byli w białym minivanie" – czytamy na oficjalnym profilu Saakaszwilego na Facebooku

Czytaj też:
Micheil Saakaszwili odesłany z Ukrainy do Polski

Czytaj też:
Saakaszwili apeluje o pomoc do Merkel. "Ukraina się rozpadnie"

Źródło: Twitter / thesundaily.my/nos.nl
Czytaj także