Według ustaleń gazety, która powołuje się na uczestników spotkania na Nowogrodzkiej, prezes PiS zwracał uwagę na niebezpieczeństwo wynikające z napięć i kłótni, które pojawią się w partii przy okazji kształtowania przyszłych list wyborczych.
– Wierzymy w sondaże, a one są nieprawdziwe. Są dla nas zbyt dobre, żeby były prawdziwe. Weźmy to pod uwagę – relacjonuje słowa Kaczyńskiego "Fakt". Lider PiS miał również mówić o "początku rozbioru od środka".
Inny polityk partii rządzącej cytowany przez dziennik tłumaczy, że część jego partyjnych kolegów uznała już wybory w Warszawie za wygrane i zajmuje się dzieleniem stanowisk w magistracie i miejskich spółkach.
– Kaczyński napominał, żebyśmy nie dali się uśpić sondażom – powiedział niewymieniony z nazwiska członek PiS.
"Fakt" pisze, że prezes odwołał się m.in. do słynnych słów "nie mamy z kim przegrać", wypowiedzianych kiedyś przez Donalda Tuska. Kaczyński ostrzegał, że "możemy przegrać sami ze sobą". Jego zdaniem PiS potrzebuje "nowej dynamiki".