– Rząd robi to wszystko za późno. Mamy powołaną PFN za 250 mln z kieszeni podatników, która nie robi nic. Teraz obudził się pan premier i chce wymienić jej zarząd. A ja mówię zlikwidujmy tę fundację, to kwestia przyzwoitości. Nie wyrzuca się 250 zł dla kolegów –mówił Stanisław Tyszka z Kukiz’15 w radiowej „Jedynce”.
Prowadzący audycję Piotr Gociek z „Do Rzeczy” zwrócił uwagę, że ruch Kukiz’15 był określany w przeszłości przez brytyjskie media jako ugrupowanie faszystowskie. Tyszka odparł, że nie przykłada zbytniej wagi do takich obelg.
– Nie interweniowaliśmy w tej sprawie, nie przejmujemy się tym zbytnio. Nasi konkurenci wystarczająco często kłamią na nasz temat. Jesteśmy przyzwyczajeni – mówił.
Polityk odniósł się również do głośnego tematu ustawy IPN.
– Tu są sprzeczne opinie prawników. Prawo poznaje się w działaniu – stwierdził polityk. Jego zdaniem jest zbyt wcześnie, żeby oceniać w jaki sposób będzie działać ustawa, a o ustawie i jej finalnym kształcie należy cały czas dyskutować.
Czytaj też:
"Polska jest atakowana, a Fundacja nic nie robi". Jakubiak o Polskiej Fundacji NarodowejCzytaj też:
Ustawa o IPN. Jest wniosek prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego