Lwów 1939

Lwów 1939

Dodano: 
Lwów 1939
Lwów 1939Źródło:Facebook
We wrześniu 1939 r. Lwów bronił się skutecznie przez dziesięć dni. I zapewne walka mogła trwać dłużej, ale w obliczu dramatycznie przeważających sił wroga – Niemców od zachodu i Sowietów od wschodu – dowódca, gen. Władysław Langner, postanowił się poddać. To doprowadziło do dramatu, bo skapitulował przed Sowietami, a ci wymordowali później prawie wszystkich polskich oficerów.

Fundacja Joachima Lelewela i redakcja „Kuriera Galicyjskiego” pracują nad fabularyzowanym filmem dokumentalnym na ten temat. Takim, w którym wypowiedzą się historycy polscy oraz ukraińscy, a może niemieccy oraz rosyjscy; pokazane zostaną zdjęcia archiwalne; zaprezentowane zostaną zrekonstruowane sceny tamtych wydarzeń. 10 września ulicą Gródecką pod Lwów podeszli Niemcy. Stojący tam polscy żołnierze, uzbrojeni w działa 75 mm, skutecznie odparli atak. Przez kolejne dni odpierane były kolejne ataki.

Do Lwowa ściągały kolejne, polskie oddziały. Istniała też szansa przebicia się dużych jednostek gen. Kazimierza Sosnkowskiego, a także jednej z dwóch polskich jednostek zmotoryzowanych – 10 Brygady Kawalerii pułkownika Stanisława Maczka. Obrona się umacniała.

Ale 17 września wkroczyli Sowieci. Lwów mógł się bronić, choć koniec i tak był oczywisty: polscy żołnierze musieli przegrać. Tyle, że dowódca Okręgu Korpusu VI gen. Władysław Langner podjął decyzję – poddać się Sowietom, którzy zgodzili się na wszystko, czego zażądał i dali wszystkie gwarancje, jakich się domagał – w tym wyjście oficerów do Rumunii. Następstwem tej decyzji była śmierć niemal wszystkich polskich oficerów, poza samym Langnerem.

Scenariusz filmu piszą Piotr Kościński, autor m.in. książki „Obrońca Grodna. Zapomniany bohater” i producent dwóch historycznych filmów dokumentalnych, m.in. „Krew na bruku. Grodno 1939” oraz z Janusz Petelski (m.in. współscenarzysta serialu „1920. Wojna i miłość”, a także niektórych odcinków seriali „Ojciec Mateusz” i „Komisarz Alex”, II reżyser „Syberiady Polskiej”).

Autorzy są w kontakcie z historykami polskimi i ukraińskimi. Ważnym elementem filmu mają być zdjęcia rekonstrukcyjne. Stara część Lwowa zachowała się idealnie, ale zupełnie inaczej wygląda ul. Gródecka (Horodocka), w miejscu, gdzie przed wojną kończyło się miasto. Niemieckie natarcie będzie musiało zostać nakręcone zupełnie gdzie indziej. Fundacja Joachima Lelewela i „Kurier Galicyjski” szukają środków na film, a potrzeba co najmniej 250 tys. zł. Planowane jest zorganizowanie zbiórki publicznej. Informacje na ten temat pojawiają się na facebookowej stronie filmu – https://www.facebook.com/LWOW1939/

Źródło: Informacja prasowa
Czytaj także