Zabiła syna i podłożyła ogień. 30-latka trafiła do szpitala

Zabiła syna i podłożyła ogień. 30-latka trafiła do szpitala

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / fot.Mirosław Trembecki
Z wstępnej analizy śledczych wynika, że kobieta najpierw zabiła 2-letniego syna, a następnie podłożyła ogień w swoim domu. 30-latka zadała też sobie kilka ciosów nożem. Straży pożarnej udało się uratować kobietę, dla 2-latka było już jednak za późno.

Tragiczna sytuacja miała miejsce w Śliwnicy niedaleko Przemyśla. Jak ustalili śledczy, 30-letnia matka najpierw zadała swojemu 2-letniemu synowi kilka ciosów nożem, a następnie podpaliła pomieszczenie, w którym się znajdowali. Kobieta zadała też sama sobie kilka ciosów nożem. Jak podaje prokuratura w Przemyślu, która zajmuje się tą sprawą, w momencie kiedy kobieta zaatakowała swoje dziecko, w domu przebywali jej teściowie.

Kiedy na miejsce przyjechała straż pożarna, strażakom udało się wynieść z domu nieprzytomne, ale wciąż żywe, dziecko oraz kobietę. Pomimo wysiłków lekarzy, 2-latek zmarł.

Policja ustaliła, że matka dziecka jest z pochodzenia Brazylijką. Nie wiadomo dlaczego zaatakowała chłopca i podpaliła dom. Jeśli przeżyje, prawdopodobnie usłyszy zarzuty. Na razie stan kobiety lekarze określają jako ciężki.

Czytaj też:
Kolejny pożar w Krakowie. Zginęła 85-letnia kobieta

Źródło: Tok FM / fakt.pl
Czytaj także