Organizacje żydowskie: Antysemityzm w Polsce musi być ścigany

Organizacje żydowskie: Antysemityzm w Polsce musi być ścigany

Dodano: 
Flagi Polski i Izraela przed bramą do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz
Flagi Polski i Izraela przed bramą do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz Źródło: Pixabay / Domena Publiczna
Antysemityzm w Polsce musi być napiętnowany i ścigany – czytamy w oświadczeniu organizacji żydowskich, które domagają się reakcji polskich władz.

"Polscy Żydzi – w przeddzień 50. rocznicy marca 68 i 75. rocznicy Powstania w Getcie Warszawskim – nie czują się dziś w Polsce bezpiecznie" – napisano w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce.

"My, przedstawiciele polskich organizacji żydowskich, wyrażamy nasze oburzenie z powodu narastającego w kraju klimatu nietolerancji, ksenofobii i antysemityzmu. Mowa nienawiści wylewa się z internetu i rozpycha się w przestrzeni publicznej. Rozpowszechniła się w mediach, w tym i tych, które chcą nadal uchodzić za publiczne, i nie zdumiewa już także w słowach radnych, posłów, czy wysokich nawet urzędników państwowych. Ilość pogróżek i obelg, kierowanych pod adresem żydowskich instytucji i placówek, stale rośnie" – uważają autorzy oświadczenia.

"Doceniamy to, że prezydent, premier i przywódca partii rządzącej potępili antysemityzm. Ale póki słowa ich nie przekształcą się w czyny, brzmieć będą raczej jak deklaracja bezradności wobec napiętnowanego, a mimo to szerzącego się zła. Potrzebne są stanowcze działania" – przekonują.

Apel do polskich władz

Jak tłumaczą, Żydzi mieszkający w naszym kraju nie czują się dziś bezpiecznie. Zaznaczają jednak, że "obecne zagrożenia nie przypominają tych z przeszłości, i że – inaczej niż w wielu innych krajach współczesnej Europy – nie przybierają też formy bezpośrednich napaści. Ale brak fizycznej przemocy nie wystarcza przecież, by sytuację uznać za normalną".

"Oczekujemy od władz publicznych, by nie tylko przyznały, iż antysemityzm jest złem – ale że jest złem tu i teraz, że zagraża w Polsce dziś, i że musi być napiętnowany i ścigany. Brak przeciwdziałania ze strony władz odbierany jest bowiem jako przyzwolenie – i przez sprawców, i przez tych, w których czyny sprawców są wymierzone" – napisano.

Polscy Żydzi uważają, że nie tylko ich dotyka "klimat nienawiści". "Wyrażamy naszą solidarność z wszystkimi w Polsce, którzy – jak Romowie, muzułmanie, uchodźcy, osoby czarnoskóre, Ukraińcy, członkowie pozostałych mniejszości etnicznych, religijnych, seksualnych czy innych – doświadczają wrogości czy wręcz dyskryminacji. Czujemy gniew i wstyd, że w naszym wspólnym kraju kogokolwiek to spotyka" – przekonują.

Ustawa o IPN

Organizacje żydowskie tłumaczą, że "obecna fala antysemityzmu" to efekt nowelizacji ustawy o IPN. Nowe przepisy uważają za złe i szkodliwe dla swobody debaty historycznej. "Ale jeżeli sporadycznie pojawiające się na świecie, godne potępienia, wzmianki o 'polskich obozach' wymagają, zdaniem rządu i parlamentu, aż takiej reakcji prawnej, to co powiedzieć o szerzącej się w Polsce nietolerancji i nienawiści? Instrumenty prawne do ich zwalczania istnieją. Brak, jak dotąd, politycznej woli. Oczekujemy, że zostanie okazana" – czytamy w oświadczeniu.

"To nie przeszłość nam zagraża, lecz niechęć do uczciwego się z nią rozliczenia. To nie konflikt polsko-żydowski nam grozi, lecz kolejna odsłona sporu o to, jaka ta Polska, wspólna nam wszystkim, ma być. Pozostańmy uczciwi, odważni i solidarni. Nie dajmy się podzielić" – apelują organizacje żydowskie.

Czytaj też:
Mocne oświadczenie IPN. "Żadna narodowość nie chroni zbrodniarzy ani donosicieli"

Źródło: Jewish.org.pl
Czytaj także