Na wtorek 27 lutego Jachira została wezwana na przesłuchanie w charakterze podejrzanej o naruszenie art. 116 prawa autorskiego: „Kto bez uprawnienia rozpowszechnia cudzy utwór (...), podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2". W tej sprawie chodzi o logo TVP, które kobieta umieściła w jednym ze swoich nagrań.
O sprawie Jachira opowiedziała w internecie już w październiku 2017 r., kiedy zaczęła być przesłuchiwana przez policję jako świadek.
Zdaniem polityków opozycji, a także szczęści internautów, użycie logo TVP to jedynie pretekst, aby zamknąć usta niewygodnej dla władzy i Kościoła satyryczce. "Satyryczka Klaudia Jachira wezwana na policję jako podejrzana o przestępstwo... nielegalnego użycia loga TVPiS w swym skeczu?. Polityczni śledczy w ślepym zapale do ukarania nie doczytali art. 29 [1] Prawa autorskiego‼️" – napisał na Twitterze Krzysztof Brejza z PO.
W poniedziałek Klaudia Jachira opublikowała na Facebook'u piosenkę pt. "Nie damy się zastraszyć!". Rapuje w niej m. in. o tym, że "PiS-owski wysiłek idzie na marne".