Radio ZET: Kancelaria, w której aplikację robił szef CBA, zajmowała się później reprywatyzacją

Radio ZET: Kancelaria, w której aplikację robił szef CBA, zajmowała się później reprywatyzacją

Dodano: 
Ernest Bejda, szef CBA
Ernest Bejda, szef CBA Źródło: PAP / Jacek Turczyk
Kancelaria, w której obecny szef CBA Ernest Bejda robił aplikację, później brała udział w warszawskiej reprywatyzacji – informuje Radio ZET.

Radio ZET pisze o działaniach kancelarii Szaniawskiego w 2014 roku. Wtedy to jej dwaj mecenasi mieli występować w sprawach dotyczących zwrotu nieruchomości. Chodziło tu o takie lokalizacje, jak Nowy Świat, ul. Targowa, Merliniego czy Gwintowa. Wszystkie te sprawy nie zostały do dziś zakończone. Jak informuje rozgłośnia, w przypadku jednej ze spraw - dotyczącej nieruchomości przy ul. Żurawiej - śledztwo prowadziła warszawska prokuratura okręgowa.

"Mecenas Paweł Sz. reprezentował osoby pozywające miasto. Według informacji nieoficjalnych podstawą wszczęcia śledztwa miały być podsłuchy z rozmów. Ostatecznie zostało ono umorzone. W innym śledztwie - dotyczącym korupcji w służbie zdrowia - mecenas Paweł Sz. ma zarzuty" – czytamy na wiadomosci.radiozet.pl.

Pytany o kontakty z kancelarią, Ernest Bejda potwierdził znajomość z rodziną Szaniawskich. Jak jednak zapewnia, od dawna nie utrzymuje z nią kontaktów, zaś z mec. Sz. widział się po raz ostatni na kilka miesięcy przed objęciem funkcji szefa CBA. Takie same informacje przekazało w komunikacie Centralne Biuro Antykorpucyjne.

Radio ZET twierdzi również, że o znajomości Bejdy z Pawłem Sz. miała traktować notatka służbowa jednego z agentów Biura. Mężczyzna ten twierdzi, że za ujawnienie znajomości Bejdy z mecenasem został wyrzucony ze służby. Dziennikarz rozgłośni Mariusz Gierszewski wskazuje, że agent Andrzej Kruczek miał napisać w notatce służbowej, że mecenas powołuje się na wpływy u szefa CBA. "Co ważne, wcześniej to właśnie Kruczek zatrzymywał mecenasa Sz. w sprawie korupcyjnej. Bejda zwolnił Kruczka, zarzucając mu ujawnienie tajemnicy służbowej. W ostatnich dniach były funkcjonariusz wygrał sprawę z CBA przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym. Ten uchylił decyzję szefa CBA o zwolnieniu Kruczka ze służby" – czytamy.

Bejda przekonuje, że nie miał wiedzy na temat spraw reprywatyzacyjnych, w których występowała kancelaria Szaniawskich.

Źródło: Radio Zet
Czytaj także