Tyszka: W każdym cywilizowanym państwie taki rząd podałby się do dymisji

Tyszka: W każdym cywilizowanym państwie taki rząd podałby się do dymisji

Dodano: 
Stanisław Tyszka (Konfederacja)
Stanisław Tyszka (Konfederacja)Źródło:PAP / Rafał Guz
Zdaniem Stanisława Tyszki z Kukiz'15, rząd powinien podać się do dymisji. Powód? Nagrody finansowe dla ministrów.

– W każdym cywilizowanym państwie w momencie, kiedy nagle wyszłyby takie informacje, że rząd przez rok przyznawał sobie miesiąc w miesiąc dodatki do pensji w wysokości połowy wynagrodzenia, w sposób ewidentny obchodząc prawo, taki rząd podałby się do dymisji, natychmiast – mówił Tyszka w TVN24.

Jak stwierdził, "Polacy niestety przyzwyczaili się – również za rządów Platformy Obywatelskiej – że rząd nadużywa władzy w celach zapewnienia sobie dobrego bytu". – W pierwszej kadencji PO przyznała 100 mln zł rocznie, nie tyle ministrom, co wysokim urzędnikom – powiedział polityk Kukiz'15.

Przypomniał, że latem jego ugrupowanie uruchomiło akcję "Koryto plus". – Prawo i Sprawiedliwość chciało po cichu podwyższyć pensje dla ministrów, wiceministrów, senatorów i posłów. Wtedy się wycofali, ale po półtora roku okazuje się, że jednak nie (…), bo na poziomie rządu przyznali sobie te nagrody – oświadczył Tyszka.

Wicemarszałek Sejmu zaapelował do członków Rady Ministrów, aby zwrócili pieniądze. – To może nie jest złamanie prawa, ale ewidentne obejście prawa. Nagrody przyznaje się za coś – mówił. Dodał, że Kukiz'15 złożył nowy projekt, który zakazuje tworzenia funduszu nagród na poziomie rządowym.

Z odpowiedzi na interpelację, którą złożył w Kancelarii Premiera Krzysztof Brezja z PO, wynika, że w 2017 roku nagrody otrzymało 21 konstytucyjnych ministrów (od 65 100 zł rocznie do 82 100 zł), 12 ministrów w KPRM (od 36 900 zł rocznie do 59 400 zł) oraz była premier Beata Szydło (65 100 zł).

Czytaj też:
Platforma chce ograniczyć nagrody politykom. Brejza do PiS: Oddajcie kasę!

Źródło: TVN24
Czytaj także