We wpisie zamieszczonym na portalu społecznościowym pod znamiennym tytułem "Skok na kasę", Jerzy Owsiak pisze o spotkaniu przedstawicieli organizacji pozarządowych z przedstawicielami Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. "Niech mi nikt nie mówi, że 3 godziny spędzone przez polskie organizacje pozarządowe, m.in. Fundację WOŚP, z przedstawicielami Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji cokolwiek w sprawie zmian w Ustawy o zbiórkach publicznych wyjaśniły. Były to 3 godziny prezentowania kompletnie odległych od siebie stanowisk" – ocenia szef WOŚP.
Owsiak przekonuje, że organizacje pozarządowe są w zgodne co do tego, że dotychczasowa ustawa jest wystarczająca i nie należy do niej wprowadzać żadnych zmian. "Zwłaszcza takich, które dają ministrowi prawo odwołania wcześniej zatwierdzonej przez siebie zbiórki, które tej decyzji o odwołaniu nadają skutek natychmiastowy i które dają możliwość „przejęcia” środków już zgromadzonych w efekcie tej odwoływanej zbiórki" – podkreśla. Szef WOŚP dodaje, że nie może być tak, że "minister spraw wewnętrznych na niejasnych bardzo przesłankach, jakimi są określenia „sprzeczność z zasadami współżycia społecznego” czy „ważny interes publiczny”, unieważnia zbiórkę oraz ma możliwość uruchomienia procedury „przejęcia” zebranych już środków".
W dalszej części wpisu Owsiak ostrzega, że "za pewien czas możemy wszyscy odczuć na własnej skórze, jak potężne narzędzie zyskają politycy w walce z nielubianymi przez siebie organizacjami". Pisze tu o zakazie organizacji zbiórek i zmianie celu wydatkowania zebranych środków. "Wtedy może paść argument - takie jest prawo, jest to polskie prawo, ustanowione przez nas, a wcześniej konsultowane z organizacjami pozarządowymi" – pisze.
Owsiak kończy swój wpis apelem: "Bądźcie z nami. Wielkie dzięki za to co już zrobiliście dla siebie, innych współobywateli, dla nas wszystkich. Nie pozwólcie zniszczyć wspaniałego dorobku dobrych, uznanych, doświadczonych polskich organizacji pozarządowych".
facebook