– Toczy się postępowanie, które ma na celu ustalić, czy doszło do wycieku dokumentacji służbowej, w szczególności dokumentacji niejawnej i kto mógł być źródłem takiego przecieku – powiedział na antenie radiowej Trójki, wiceminister spraw zagranicznych Bartosz Cichocki. Stwierdził, że osoba musi ponieść karę, ponieważ, takie praktyki doprowadzą do przyzwolenia na rozprzestrzenianie się takich informacji, "bo najwyżej zostaną odtajnione".
Bartosz Cichocki podkreślił, że nie mowy o kryzysie w relacjach polsko-amerykańskich. – Wczoraj spotkałem się z ambasadorem Volkerem, przedstawicielem Białego Domu ds. konfliktu w Donbasie, minister Magierowski dopiero co zakończył wizytę w Stanach Zjednoczonych, minister Szczerski dopiero co zaczął wizytę w Stanach Zjednoczonych, a więc te kontakty są – mówił.