Wiceprzewodniczący Nowoczesnej został zapytany, czy spodziewa się odejścia Ryszarda Petru. Jego odpowiedź była krótka: Droga wolna. Zembaczyński przyznał, że popierał byłego lidera i nie chciał, aby jego miejsce zajęła Katarzyna Lubnauer. Co ciekawe to właśnie od Lubnauer Zembaczyński otrzymał pozycję wiceprzewodniczącego.
"Byłem wielkim zwolennikiem Petru, ale nie służę Ryszardowi, tylko formacji. Katarzyna Lubnauer wolała mi powierzyć tę funkcję, kiedy uczciwie mówiłem w przenośni od początku: nie każ mi wybierać między polityczną mamą a tatą" – przekonuje, dodając, że "Ryszard Petru to dziś samotny wilk".
Zlikwidować "500+"
Poseł powtórzył swoją słynną deklarację, w której domagał się likwidacji sztandarowego programu Prawa i Sprawiedliwości. "Likwidacja "500 plus" nie oznacza, że uniemożliwimy korzystanie z pomocy państwa tym osobom, które jej wymagają. Musiałem otworzyć przestrzeń dla "Aktywnej Rodziny". Uderzyłem w święty Graal PiS-u" – tłumaczy.
Czytaj też:
Poseł Nowoczesnej: Zlikwidujemy ”500+”, wprowadzimy 250 zł na każde dzieckoCzytaj też:
Salwa śmiechu w TVP Info. Poseł Nowoczesnej mówił o Petru