"Morawiecki ukrywa swój majątek". Dworczyk o rewelacjach "Newsweeka"

"Morawiecki ukrywa swój majątek". Dworczyk o rewelacjach "Newsweeka"

Dodano: 
Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło:Flickr / Kancelaria Premiera / Domena Publiczna
Po godzinie 12 premier ogłosi informację o tym, ile spośród złożonych dymisji przez wiceministrów zostało przyjętych – powiedział na antenie TVN24 Michał Dworczyk. Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odniósł się dziś także do rewelacji "Newsweeka" na temat majątku szefa rządu.

Dworczyk poinformował, że z rządu odejdzie kilkanaście osób. Polityk przypomniał, że przegląd ministerstw premier zapowiedział już jakiś czas temu i mówił wówczas, że w wyniku tego przeglądu stanowiska w rządzie straci ok. 20 proc. wiceministrów. – Premier dotrzymuje słowa. Pierwszy etap tego przeglądu zakończył się (...). Premier podjął wczoraj ostateczne decyzje i dzisiaj po godzinie 12 je zakomunikuje – mówił Dworczyk.

Konferencja premiera Morawieckiego zaplanowana jest na godz. 12.45.

Szef KPRM tłumaczył, że zmiany wprowadzane przez premiera mają na celu stworzenie nowego modelu funkcjonowania rządu. – Chodzi o to, aby rząd przekształcał się w kierunku eksperckim – zaznaczył.

Rewelacja "Newsweeka"

Gość Bogdana Rymanowskiego pytany był także o dzisiejsze rewelacje "Newsweeka". Dziennikarze tego tytułu twierdzą, że dotarli do dokumentów z których wynika, że premier Mateusz Morawiecki ukrywa swój majątek. Jak podkreślił, jadąc do studia przejrzał ten artykuł, jednak nie czytał go szczegółowo. – Natomiast jest to absolutnie oburzające, że różnego rodzaju sugestie i pomówienia są formułowane pod adresem premiera, który – o czym powszechnie wiadomo – przez wiele lat był prezesem banku komercyjnego, niebędącego spółką Skarbu Państwa, przez ten czas zarabiał takie pieniądze, jakie zarabiają prezesi, członkowie zarządów. Co rok banki publikują swoje raporty, w których wynagrodzenia prezesów są dostępne. Premier Morawiecki składał oświadczenia, w związku z tym wystarczy kalkulator i odrobina czasu, aby policzyć, jakie premier w tym czasie uzyskał wynagrodzenie. Robienie z tego sensacji jest dla mnie przejawem wyłącznie braku dobrej woli czy jakiejś niechęci politycznej. Tutaj nie ma żadnej sensacji – ocenił Dworczyk.

Polityk dodał, że są to ataki polityczne na człowieka, który chyba jako jedyny w polskiej polityce, a może i jeden z niewielu na świecie, osiągnąwszy sukces w biznesie, przechodzi do polityki, decydując się zarabiać o wiele mniej. Jak podkreślił taka postawa może byc wzorem dla wielu osób.

Źródło: TVN24 / 300polityka.pl
Czytaj także