– Niestety. Jeżeli spojrzymy na to, to są takie momenty, w których trzeba mówić o pewnych sprawach twardo i jednoznacznie (...). Oczywiście chodziło o inną stronę Moczara. Chodziło o kwestię związaną z jego antysemityzmem – tłumaczyła na antenie RMF FM swoją niedawną wypowiedź.
Robert Mazurek zauważył, że kilkanaście dni temu Jacek Międlar został skazany za porównanie Joanny Scheuring-Wielgus do konfidentki, podczas gdy Lubnauer porównuje premiera Polski do jawnego zbrodniarza, który na swoim sumieniu ma życie tysięcy osób.
– Wypowiedzi premiera, w stylu, pod tytułem: o propagandzie antypolskiej, to jest dokładnie wypowiedź w stylu Moczara – przekonywała polityk.
Lubnauer podkreśliła ponadto, że w Polsce nie było takiej fali antysemityzmu od 1968 roku. – Antysemityzm w tej chwili wybuchł w Polsce. PiS żeruje na najgorszych instynktach – zapewniała.
Czytaj też:
Lubnauer porównała Morawieckiego do Moczara. Dziennikarz: Zatkało mnieCzytaj też:
Lubnauer krytykuje rząd w izraelskiej prasie. "Niszczy owoce starań całych pokoleń"