Szturm na państwowe spółki. Jurek: Nie tyle "dobra zmiana", co "żadna zmiana"

Szturm na państwowe spółki. Jurek: Nie tyle "dobra zmiana", co "żadna zmiana"

Dodano: 
Marek Jurek
Marek Jurek Źródło:PAP / Marcin Obara
Nie uczestniczę w szturmie na instytucje, i przed szturmem na instytucje rząd przestrzegałem – mówił dziś na antenie RMF FM Marek Jurek. Lider Prawicy RP, zaznacza: w tym wypadku można powiedzieć, że nie tyle "dobra zmiana" co "żadna zmiana".

Na prowokacyjne pytanie Roberta Mazurka, czy wybiera się do Orlenu czy KGHM, Marek Jurek odparł, że nie uczestniczy w szturmie na instytucje. Jak podkreślił, właśnie przed tym szturmem przestrzegał rząd. – Na samym początku mówiłem, że to nie jest dobry kierunek – dodał.

W ocenie polityka, obsadzanie politykami spółek skarbu państwa, w których miesięczne zarobki wynoszą kilkadziesiąt tysięcy złotych, nie jest niczym nowym. – W tym wypadku można powiedzieć, że nie tyle "dobra zmiana" co "żadna zmiana". Bo trzymajmy realizm... W gruncie rzeczy nie dzieje się nic nowego w porównaniu z poprzednimi rządami – wskazał.

Odnosząc się do przytoczonych przez Mazurka argumentów, że przecież rząd uszczelnił budżet i uratował tym samym kilkaset miliardów złotych, więc "nie żałujcie nam tych paru złotych", Marek Jurek odparł: "To prawda, że jeżeli chodzi o przywracanie równowagi budżetowej, to rząd ma duże zasługi. Ta nadwyżka jest czymś bardzo realnym, co służy całemu społeczeństwu". Jak jednak podkreślił, szturm na instytucje może się źle skończyć.

–Tylko pamiętajmy o jednym - w tej chwil jest taka atmosfera, sugerowanie przez media, że dzieje się coś nowego, a tak naprawdę nie dzieje się nic nowego, to jest wszelka krytyka zachowań ludzi władzy nie może być powodem do głosowania na opozycję. Polska potrzebuje zmian, ale nie takich jakie te, która proponuje - że tak powiem - opozycja, której nie ma, bo mamy raczej partie za granicą niż opozycję – podkreślał.



Czytaj też:
To była dobra zmiana. W pół roku Sadurska zarobiła w PZU 421 tys. zł

Źródło: RMF 24
Czytaj także