PG uznał za niekonstytucyjny art. 55b znowelizowanej ustawy o IPN, który przewiduje, że "niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu zabronionego niniejszą ustawę stosuje się do obywatela polskiego oraz cudzoziemca w razie popełnienia przestępstw".
W dokumencie podpisanym przez zastępcę prokuratora generalnego Roberta Hernanda, który opublikowano na stronie internetowej TK, podkreślono, że zacytowany wyżej przepis jest "niezgodny z zasadą zakazu nadmiernej ingerencji wynikającą z art. 2 Konstytucji".
Zdaniem PG ustawodawca – decydując się na penalizację zachowań w odniesieniu do przestępstw popełnionych za granicą, niezależnie od prawa obowiązującego w miejscu popełnienia tych czynów – "nienależycie wyważył proporcje pomiędzy koniecznością ochrony dobra prawnego a adekwatnością, skutecznością i dolegliwością normy prawnej".
W stanowisku prokuratora generalnego czytamy, że "doprowadziło to do powstania unormowania faktycznie dysfunkcjonalnego, mogącego skutkować zaistnieniem rezultatów przeciwnych do zakładanych, a w konsekwencji doprowadzić do podważenia autorytetu Państwa Polskiego, które nie będzie w stanie wyegzekwować ustanowionego przez siebie prawa".
Znowelizowaną ustawę o IPN, która wywołała kryzys w stosunkach polsko-amerykańsko-żydowskich, podpisał na początku lutego prezydent Andrzej Duda, jednocześnie kierując ją do Trybunału Konstytucyjnego. Na razie nie wiadomo, kiedy TK rozpozna tę sprawę.
Czytaj też:
PiS zapowiada kolejne zmiany w sądach. Ma dwa nowe projekty