Polskość to nasz towar eksportowy

Polskość to nasz towar eksportowy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polskość to nasz towar eksportowy
Polskość to nasz towar eksportowy

POD PATRONATEM DO RZECZY | Polska Wielki Projekt

Pierwsze spotkanie z tegorocznego cyklu Polska Wielki Projekt, w auli Ignatianum w Krakowie, zorganizował Ośrodek Myśli Politycznej. Debata pokazała, że choć między starszym a młodszym pokoleniem polskich konserwatystów istnieje różnica poglądów, co do metody walki z agresją kulturową. Niemniej powiało optymizmem.

Wśród panelistów byli prof. Andrzej Bryk, prof. Ryszard Legutko, prof. Andrzej Szczerski oraz prof. Andrzej Waśko oraz red. Igor Janke. Dyskusję moderował Piotr Legutko z Gościa Niedzielnego. Dyskutanci mieli za zadanie odpowiedzieć na tytułowe pytanie konferencji – jak się toczy i wygrywa wojny kulturowe?

Prof. Legutko przedstawił perspektywę cywilizacyjną. Podkreślał, że liberalna agresja kulturowa przez pozorną apolityczność upolitycznia każdą dziedzinę życia publicznego i prywatnego. W ten sposób „totalizm liberalny” przypomina komunizm. Filozof twierdzi, że podobnie jak myśl komunistyczna wyrosła z marksizmu, tak ów absolutny liberalizm jest wykwitem myśli liberalnej.

Z kolei prof. Waśko starał się odpowiedzieć na pytanie, czy konserwatyści mają w ogóle szansę na zwycięstwo przy dominacji medialnej lewicy. Jego zdaniem jest to możliwe, jeżeli społeczeństwo uwolni się od zniewalającego wpływu „przemysłu rozrywki”, który odciąga je od poważnej refleksji nad rzeczywistością. Waśko podkreślał, że nie chodzi o to, by każdy czytał Homera w oryginale, lecz by konserwatywne elity potrafiły na powrót podnieść poprzeczkę i narzucić pewne standardy. Perspektywę sztuki nowoczesnej przybliżył prof. Szczerski, oceniając, że jest to pole do popisu dla obrońców kultury. Ci, zamiast poddawać się logice narzuconej przez lewicę, powinni narzucić własną, „nową rozmowę o prawdzie w sztuce”. Zdaniem profesora jest to możliwe i konserwatyści powinni do tego dążyć, nie uprzedzając się względem nowych prądów artystycznych, które nierzadko potrafią przenosić tradycyjne wartości w nowatorskiej oprawie. W ten wywód włączył się prof. Waśko oceniając, że takim nośnikiem jest na przykład Hip Hop, który może być tandetny i wulgarny, ale przynajmniej opisuje i ocenia rzeczywistość „na serio”, co jego zdaniem jest współcześnie bardzo potrzebne.

Myśl kontynuował prof. Bryk. W wypowiedzi na temat kondycji amerykańskiego konserwatyzmu w dobie wojny kulturowej ocenił, że wygra ten, kto narzuci język mówienia o rzeczywistości. Posłużył się przykładem obrońców tradycji zza Wielkiej Wody, których konserwatyzm jest „dynamiczny - nie nostalgiczny, nastawiony na przyszłość - nie przeszłość”.

Igor Janke omówił z kolei doświadczenia węgierskie. Wskazywał, że Polacy są w dużo lepszej sytuacji, niż Węgrzy. Jego zdaniem pęknięcie w polskiej debacie publicznej jest mimo wszystko mniejsze, niż na spolaryzowanej scenie politycznej u naszych bratanków. Janke twierdzi natomiast, że „nie należy przekonywać przekonanych i trzeba walczyć o nowe środowiska”. Jako pozytywny przykład takiej działalności wskazuje sukces Muzeum Powstania Warszawskiego, które przyciąga szerokie spektrum odbiorców, nawet tych z przeciwnej strony „barykady”.

Zgodził się z nim prof. Bryk, który wskazał, że polskość to przede wszystkim wolność i dlatego jest wartością uniwersalnie zrozumiałą, także na lewicy. Uczestnicy spotkania zgodnie przyznali, że projekt Muzeum odniósł sukces. Stało się tak dzięki temu, że projekt zachował poważne treści i „opakował je” w nowoczesne środki przekazu oraz atrakcyjną formę, dzięki czemu zdołał przebić się do zbiorowej świadomości Polaków i zakotwiczyć się tam na dobre.

Paneliści nie szczędzili słuchaczom także popisów dobrego humoru. Widzowie, głównie studenci, niejednokrotnie wybuchali śmiechem. Profesor Legutko z przymrużeniem oka docinał redaktorowi Janke, a ten nie pozostawał dłużny. Panowie spierali się o to, czy walcząc z agresją kulturową konserwatyści mogą korzystać z jej metodologii. Profesor Legutko bronił podejścia integralnego, z kolei redaktor Janke wskazywał na pozytywne aspekty popkultury, z których konserwatyści powinni jego zdaniem czerpać.

Pojawiły się także ciekawe głosy z sali. Szczególnie mocno wybrzmiały głosy krytyki ze strony młodzieży rozczarowanej polską rzeczywistością. Pojawił się zarzut o niezrozumiałość przekazu formułowanego przez konserwatystów. Prelegenci mieli szansę obszernie i wyczerpująco na to odpowiedzieć.

Konkluzja?

Przekonanie podzielane przez wszystkich zaproszonych gości, że kluczem do odparcia agresji kulturowej jest odbudowa poczucia polskości jako nośnika wolności. Jest to wartość uniwersalna i jest fundamentem tradycyjnych wspólnot na całym świecie.

Mało tego. Prelegenci zaapelowali o eksport polskości poza granice naszego kraju. Według nich ma ona potencjał obronić Stary Kontynent przed liberalną agresją kulturową, która prowadzi go do kryzysu społecznego.

Krakowska konferencja inaugurowała Kongres Polska Wielki Projekt. Kolejna jego odsłona odbędzie się 20 kwietnia w Poznaniu, a główna część będzie trwała 4 dni - od 25 do 28 kwietnia - i odbędzie się w Warszawie.

- Antoni Trzmiel

Szczegółowe informacje można znaleźć na www.polskawielkiprojekt.pl lub www.facebook.com/wielkiprojekt

Organizatorem Kongresu Polska Wielki Projekt jest Instytut Sobieskiego, partnerem Ośrodek Myśli Politycznej. Patronami medialnymi są: Telewizja Republika, Tygodniki Sieci i Do Rzeczy, portale internetowe: Wpolityce.pl, Rebelya.pl, Fronda.pl i Salon24.pl, RadioWnet.pl oraz portal gospodarczy Wns.pl, a także Harvard Business Review i Głos Wielkopolski.

Czytaj także