Kopacz: Smuci mnie aktywność Kościoła ws. aborcji. Przykazań jest więcej

Kopacz: Smuci mnie aktywność Kościoła ws. aborcji. Przykazań jest więcej

Dodano: 
Ewa Kopacz, PO
Ewa Kopacz, PO Źródło: Flickr / Platforma Obywatelska / CC BY-SA 2.0
Była premier Ewa Kopacz ocenia, że Prawo i Sprawiedliwość sięga po temat aborcji w momentach, gdy chce przykryć swoje problemy. "To jest ich dyżurny temat. Polacy, którzy śledzą w tej chwili to, co dzieje się wokół ustawy aborcyjnej, nie pamiętają już, że jeszcze kilka dni temu mieliśmy skandaliczną ustawę o IPN" – mówi Kopacz w rozmowie z Interią.

Kopacz: Nie fundujmy Polakom wojny aborcyjnej

"Niełatwy kompromis, wywalczony w 1993 roku, daje możliwość wyboru. Nie dlatego widzimy dzieci z zespołem Downa, bo jest zakaz usuwania ciężko uszkodzonego płodu, tylko dlatego, że matka miała prawo wyboru i wiedząc, że dziecko będzie w przyszłości wymagało jej stałej opieki, zdecydowała się jednak na poród" – ocenia była przewodnicząca Platformy Obywatelskiej.

Ewa Kopacz wskazuje, że jest zwolenniczką obecnie obowiązującej ustawy. Zaznacza, że decyzję powinno się pozostawić kobiecie: "Wie najlepiej, jaką cenę zapłaci za taką, czy inną decyzję".

"Smuci aktywność Kościoła w tej konkretnej sprawie"

Była szefowa rządu twierdzi, że Kościół wykazuje nadmierną aktywność w kwestii ochrony życia. "Mówimy o przykazaniu "nie zabijaj". Przykazań jest więcej. Gdyby dziś Kościół więcej czasu i energii poświecił na przykład przykazaniu "miłuj bliźniego swego jak siebie samego", to mielibyśmy mniej zbrodni, mniej gwałtów. Mniej mielibyśmy agresji na ulicach i też szanowalibyśmy życie" – wskazuje Kopacz w rozmowie z Interią.

"Kiedy poprzednio mówiliśmy o aborcji, to ja uprzedzałam, że może być tak, że w zależności od tego, która opcja będzie rządzić, to wahadło będzie radykalnie odchylać się w jedną albo w drugą stronę" – dodaje.

Źródło: Interia
Czytaj także