Pierwszy wyrok za przestępstwa na tle seksualnym, w sprawie Krystiana W. zapadł w Pucku, bo to właśnie tutaj miało dojść jednego z gwałtów. W 2014 roku, mężczyzna miał zwabić poznaną w internecie 17-letnią dziewczynę do dyskoteki w Pucku i zgwałcić ją na zapleczu lokalu. Świadkiem tego zajścia była koleżanka dziewczyny. Proces w tej sprawie trwał trzy lata.
Mężczyzna konsekwentnie nie przyznaje się do winy, a policja podejrzewa, że Krystian W. jest odpowiedzialny za kilkadziesiąt przestępstw – w większości wobec nastoletnich kobiet. Mężczyzna miał je popełnić w latach 2008-20015 na terenie Trójmiasta, Pucka, Wejherowa i Władysławowa.
"Łowca nastolatek" miał znajdować młode dziewczyny w internecie i umawiać się z nimi. Podczas spotkania wykorzystywał je seksualnie, a całą sytuację nagrywał, aby potem szantażować nastolatki i brać od nich pieniądze albo zmuszać do kolejnych kontaktów o charakterze seksualnym.
Inne zarzuty wobec Krystiana W. dotyczą posiadanie substancji psychotropowych i wyłudzeń.
Czytaj też:
Sprawa Tomasza Komendy. Nowe, szokujące fakty
Czytaj też:
"Macicę może pani sobie wyciąć i wrzucić do kibla". Radny PiS kontra internautka