Sąd zdecydował o wymierzeniu grzywny w wysokości 10 tysięcy złotych oraz kolejnych 10 tysięcy nawiązki na cel społeczny. Sprawa dotyczy wydarzeń z 2014 roku, gdy poseł znieważył ówczesnego szefa policji Marka Działoszyńskiego.
Winnicki musi wpłacić pieniądze na rzecz Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach. Ponadto sąd zobowiązał posła do zwrotu kosztów procesu i wydatków na pełnomocnika oskarżyciela.
– O odwołaniu będę decydował, jak otrzymam pisemne uzasadnienie wyroku, ale mocno biorę je pod uwagę. Faktem jest, że sąd nie uwzględnił większości wniosków dowodowych, które zgłaszałem i jest to bardzo mocna przesłanka co do ewentualnej apelacji – powiedział Winnicki.
Winnicki w wywiadzie udzielonym TVP Info określił Działoszyńskiego mianem "bandyty w mundurze" oraz "pachołka politycznego". Polityk opiswał wtedy działania policji względem uczestników Marszu Niepodległości.
Czytaj też:
Andruszkiewicz: Widok posłów PO w więzieniach, to byłby prawdziwy "Konwój Wstydu"Czytaj też:
Aondo-Akaa: Nie ma zgody na nazywanie uczestników Marszu Niepodległości faszystami