Polityk znalazła sposób na zlikwidowanie problemu premii i pensji, które budzą ostatnio tyle emocji. Posłanka przekonuje, że tyle samo powinien zarabia prezydent miasta jak i pracownik biura co prezydent miasta. Jedynym wyjątkiem w koncepcji Pawłowicz stanowią posłowie i senatorowie, którzy powinni zarabiać połowę ogólnopolskiej stawki.
"Tylko wtedy będzie w Polsce zgoda i sprawiedliwie, nie będzie zazdrości. A i zagranica będzie też z Polaków zadowolona....
Takie coś Polacy zaakceptują, a FAKT, Onet, TVN i Gazeta Wyborcza stracą wdzięczny antypolski samograj...
No to jak Rodacy, ma być równo czy nierówno?" – pyta posłanka.
facebookCzytaj też:
Borusewicz dostał 600 tys. zł nagródCzytaj też:
SE: Wyciekły tajne instrukcje dla posłów PiS