"Siłowa, obrzydliwa polityka. Wielki grzech". Kidawa-Błońska o pomniku smoleńskim

"Siłowa, obrzydliwa polityka. Wielki grzech". Kidawa-Błońska o pomniku smoleńskim

Dodano: 
Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Sejmu (PO)
Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Sejmu (PO)Źródło:Flickr / Platforma Obywatelska RP / CC BY-SA 2.0
– Oszustwo, oszustwo, oszustwo i wielki grzech, że przy tworzeniu pomnika nie myślano o ofiarach, nie myślano o ich pamięci a o tym, żeby pokazać, że kto ma władzę ten robi co chce – mówiła na antenie Radia Zet wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska z Platformy Obywatelskiej.

Posłanka oceniła, że nie wzięła udziału w odsłonięciu pomnika smoleńskiego, gdyż nie chciała brać udziału w "spektaklu politycznym".

– Pod pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej najważniejsza wczoraj była polityka i udowodnienie, że w naszym kraju, jak ktoś się uprze i ma władzę, to może zrobić wszystko – przekonywała, dodając, że PiS posłużyło się "siłową obrzydliwą polityką" w celu postawienia pomnika.

Kidawa-Błońska stwierdziła, że we wszystkich wczorajszych wystąpieniach słyszała, że pomnik ma łączyć Polaków, ale jej zdaniem przyczynia się jedynie do dzielenia Polaków. – Zrobiono wszystko, żeby ludzi dzielić. Może potrzeba czasu, może kiedyś to nastąpi, ale na razie jest trudny moment i to tak łatwo nie będzie – mówiła.

Czytaj też:
Pomnik stanął na pl. Piłsudskiego, a Obywatele RP... ogłaszają zwycięstwo
Czytaj też:
Kaczyński: Ten pomnik jest wyrazem odrzucenia lęku i przywrócenia godności

Źródło: Radio Zet
Czytaj także