"Wybrali inną drogę niż UPA". Polscy historycy odnaleźli osoby, które pomagały Polakom na Wołyniu

"Wybrali inną drogę niż UPA". Polscy historycy odnaleźli osoby, które pomagały Polakom na Wołyniu

Dodano: 
WARSZAWA, 74. ROCZNICA RZEZI WOŁYŃSKIEJ
WARSZAWA, 74. ROCZNICA RZEZI WOŁYŃSKIEJŹródło:PAP / Jacek Turczyk
Polscy historycy z Instytutu Solidarności i Męstwa odnaleźli w archiwach aż 142 osoby, które niosły pomoc Polakom podczas Rzezi Wołyńskiej.

Zespół archiwalno-badawczy Instytutu Solidarności i Męstwa wytypował 142 osoby, które niosły pomoc Polakom podczas dramatycznych wydarzeń na Wołyniu w okresie 1943-44 r. Jest to pierwsza grupa, z której po dalszych pracach badawczych zostaną wytypowani pierwsi odznaczeni medalem "Virtus et Fraternitas".

– Na Wołyniu byli ludzie, którzy pomagali Polakom. Byli ukraińscy patrioci, którzy wybrali inną drogę niż UPA. Narażali życie żeby pomagać prześladowanym i zabijanym masowo Polakom. Osoby ratujące innych mogły być lewicowe, prawicowe, postępowe albo bardziej tradycyjne, ale łączyło je głębokie zakorzenienie w wartościach, w poczuciu, że pewne działania muszą zostać podjęte bez względu na skalę ryzyka. To wszystko zawiera się w nazwie instytucji - Solidarność i Męstwo. - powiedziała wiceminister Magdalena Gawin.

Dodatkowe pogłębione analizy dotyczące opublikowanych wspomnień i zachowanych materiałów archiwalnych oraz spotkań z dziennikarzami, działaczami pozarządowymi i badaczami zajmującymi się tematem pozwoliły wytypować grupę 10 Ukraińców z Kisielina, Lulówki i Horochowa. Po zgromadzeniu odpowiedniego materiału badawczego zostanie on przekazany do Rady Pamięci Instytutu Solidarności i Męstwa, która zadecyduje o skierowaniu wniosku do Prezydenta RP o odznaczenie tych osób Medalem "Virtus et Fraternitas".

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tak szybkich efektów pracy archiwistów w naszym zespole. Planujemy do końca roku odznaczyć pierwszą grupę osób odznaczeniem "Virtus et Fraternitas". - powiedziała Monika Cornell, dyrektor Instytutu Męstwa i Solidarności.

Ludzie ci, narażając się na odwet ze strony ukraińskich nacjonalistów, uratowali wielu Polaków. Pomagali rannym, odwozili do szpitala, przeprowadzali przez las, chowali, karmili, opatrywali rany. Wśród uratowanych w ten sposób znaleźli się m. in. rodzice wybitnego przedstawiciela polskiej kultury.

Źródło: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Czytaj także