O sprawie poinformowało jako pierwsze radio RMF FM. Chwilę później ustalenia rozgłośni potwierdził komendant główny policji Jarosław Szymczyk, który przekazał więcej szczegółów.
Radio podało, że akcja trwała kilka dni i była bardzo skomplikowana. Podczas pobytu w RPA 54-letnią obywatelkę Polski porwali nieznani sprawcy. Wiadomo, że zażądali okupu w wysokości 2 mln euro.
Kobieta wróciła już do kraju. W akcji jej uwolnienia brało udział Centralne Biuro Śledcze Policji i funkcjonariusze z Afryki.
Z ustaleń RMF FM wynika, że nikt nie został poszkodowany.
Jarosław Szymczyk powiedział, że do RPA wysłano dwóch funkcjonariuszy CBŚP. – Po dwóch dniach udało się uwolnić naszą obywatelkę i ustalić osoby, które dokonały porwania – dodał. Jak poinformował szef policji, Polskę przetrzymywano w bardzo trudnych warunkach. – Była skrępowana, przystawiano jej pistolet do głowy – relacjonował komendant główny.
Czytaj też:
Mundurowi zarobią więcej. Brudziński zapowiada serię podwyżek