Członkowie podkomisji przekonują do swoich racji, a także rozdają raport techniczny, który został zaprezentowany w Warszawie 11 kwietnia. Antoni Macierewicz zapowiada "przełom" w śledztwie smoleńskim i mówi o winie Rosjan. – Rosjanie są winni. Dokonywali ataków na każdego, kto chciał wyjaśniać ich atak. Wiemy o tym z historii, rzezi katyńskiej. Nie jesteśmy tym zdziwieni – mówił Antoni Macierewicz podczas spotkania w Chicago – słowa szefa podkomisji przywołuje portal Gazeta.pl. Do Chicago oprócz Macierewicz oraz kilku członków, przylecieli między innymi Wiesław Binienda, Chris Cieszewski, a także współpracujący z nimi duński ekspert Glenn Jorgensen.
Czytaj też:
Macierewicz prezentuje raport techniczny. "Samolot zniszczyły co najmniej dwa wybuchy"
Członkowie podkomisji mówili, że podczas katastrofy doszło do wybuchu. – Wiemy, że była eksplozja. Wyjaśnimy to w przyszłości – mówił Antoni Macierewicz. Wybuch miał nastąpić, gdy samolot był jeszcze w powietrzu. Według ekspertów podkomisji, o eksplozji świadczą między innymi charakterystyczne zniszczenia kadłuba. Inną przesłanką, która – ich zdaniem – wskazuje na przyczyny katastrofy są drobne elementy samolotu odnalezione na drzewach rosnących na dużej przestrzeni, nad którą leciał rządowy tupolew przed uderzeniem w ziemię. Według podkomisji, to właśnie w wyniku wybuchu zostały połamane wszystkie siedzenia w samolocie oraz zerwane ubrania część pasażerów.
Czytaj też:
USA: Kongresmen zainteresowany katastrofą smoleńską