Sprawa dotyczy działki, na której znajdował się dworzec PKS. Właścicielem PKS jest miasto, a teren został sprzedany za 9 mln zł. Teraz agenci CBA domagają się dokumentów, aby upewnić się, czy cena nie została zaniżona, a miasto nie poniosło szkód.
Firma, która kupiła działkę, obecnie stawia na niej wieżowiec. RMF FM informuje, że agenci odwiedzili również prezydenta miasta.
Na stronie CBA czytamy, że po przeprowadzeniu kontroli, złożono zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstw "w związku ze sprzedażą po zaniżonej cenie prawa użytkowania wieczystego nieruchomości o łącznej powierzchni ponad 3,2 ha, położonej w Poznaniu przy ul. Matyi 1 i doprowadzenia do wyrządzenia szkody w majątku PKS w Poznaniu S.A. (której jedynym akcjonariuszem jest miasto Poznań) w wysokości nie mniejszej niż 9,3 mln zł".
Czytaj też:
CBA weszło do 10 biur i firm. Chodzi o nieprawidłowości w obrocie biomasą w ENEA S.A.Czytaj też:
CBA zatrzymało byłego wiceprezesa Urzędu Dozoru Technicznego