– Byłem na paradach równości. Jako prezydent miasta? Oczywiście, że tak – stwierdził, gdy dziennikarka zapytała go, czy weźmie udział w paradzie jako prezydent stolicy.
Polityk Platformy Obywatelskiej podkreślił, że jego zdaniem rolą opozycji jest opowiadanie się po stronie wszelkiego rodzaju mniejszości, które "są w tej chwili przez Prawo i Sprawiedliwość spychane na margines". Trzaskowski ocenił, że jego główny konkurent Patryk Jaki miał olbrzymi udział w tym "spychaniu".
Kandydat PO na prezydenta Warszawy podkreślił, że jego zdaniem Patryk Jaki w sztuczny sposób zmienia poglądy, aby wyglądać na polityka centrowego. – Na Boga, nikogo nie przekona do tego, że jest politykiem centrowym, który popiera in vitro, który będzie chodził na parady równości” – mówił w TVN24.
Czytaj też:
Jaki: W Warszawie jest miejsce dla wszystkichCzytaj też:
Trzaskowski oskarża Jakiego. "Kropka w kropkę powiela mój program"