"Gazeta Wyborcza" informowała w zeszłym tygodniu, że Piotr Ż., były wykładowca i były wiceprzewodniczący dolnośląskiego SLD, usłyszał 29 zarzutów. Cztery z nich dotyczyły gwałtów, w tym dwóch zbiorowych.
Według ustaleń śledczych ofiarami Piotra Ż. od 2002 r. do 2012 r. było 21 kobiet. Mężczyzna miał oferować czterem studentkom wpisanie dobrej oceny do indeksu w zamian za seks. Jednej z nich miał robić zdjęcia w bieliźnie, które później zamieścił w sieci.
Zdaniem Ż. zarzuty przeciwko niemu oparto wyłącznie na zeznaniach jednej kobiety – Ilony Cz., która przekonywała, że w 2011 r. została zgwałcona przez Ż. i jego kolegę Artura C. Miała być też szantażowana zrobionymi jej wcześniej zdjęciami erotycznymi.
Ż. nigdy nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Jak informuje Onet, z tych najpoważniejszych, dotyczących gwałtu zbiorowego i prób gwałtów, oczyścił go w środę wrocławski sąd, oddalając również oskarżenie, że mężczyzna uzależniał zaliczenie przedmiotu w zamian za seks.
Jednocześnie Piotr Ż. został ukarany grzywną w wysokości 8 tys. zł, ponieważ sąd uznał, że oferował wyższe oceny tym studentkom, które zgadzały się z nim na spotkanie. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.