Finał Marszu Wolności na Placu Zamkowym. Schetyna: Chcemy Polakom dać nadzieję, że to jest już koniec PiS-u

Finał Marszu Wolności na Placu Zamkowym. Schetyna: Chcemy Polakom dać nadzieję, że to jest już koniec PiS-u

Dodano: 
Marsz Wolności w Warwszawie
Marsz Wolności w Warwszawie Źródło: Twitter / PO Pomorze Zachodnie
– Ten marsz skończy się wiosną 2020 roku i wszystkie te wybory wygramy, bo odrabiamy lekcję, słuchamy tego co mówią Polacy, czego oczekują wyborcy – mówił lider PO Grzegorz Schetyna, do ludzi zebranych na Placu Zamkowych.

– Przed nami długi Marsz, skończy się on dopiero w 2020 roku po wyborach prezydenckich. Dzisiaj nie wszyscy mogą być z nami dlatego chcę podziękować rodzicom niepełnosprawnych, które walczą o godność. Jesteśmy z Wami! – mówił na początku "Marszu Wolności" Platformy Obywatelskiej lider tej formacji Grzegorz Schetyna.

Marsz zorganizowała PO, Nowoczesna i KOD, a zwolennicy opozycji przeszli od Ronda de Gaulle'a na Plac Zamkowy w Warszawie.

Nadzieja na koniec PiS-u

Politycy opozycji – lider PO Grzegorz Schetyna, liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, ale też posłowie PO Krzysztof Brejza i Borys Budka, a także przewodnicząca klubu Nowoczesna Kamila Gasiuk-Pihowicz – przemawiali również podczas finału marszu, na Placu Zamkowym w Warszawie.

– Ten marsz skończy się wiosną 2020 roku i wszystkie te wybory wygramy, bo odrabiamy lekcję, słuchamy tego co mówią Polacy, czego oczekują wyborcy – mówił lider PO Grzegorz Schetyna.

– Musimy patrzeć na ręce pisowskiej patologii, aby ta grupa ludzi nigdy nie wróciła do władzy – podkreślał polityk. – Jesteśmy razem nie dlatego, że się boimy. Jesteśmy razem, dlatego że chcemy Polakom dać nadzieję, że skończy się ten fatalny czas 2,5 lat, że to jest już koniec PiS-u, że koniec PiS-u jest bliski – dodał Schetyna.

Zamach na wolność Polski

– PiS to jest władza chciwości, władza paranoi politycznej. Chciwa jak wielka pijawka, która się dossała do portfeli Polaków – mówił na Placu Zamkowym poseł Brejza. Polityk podkreślał następnie, że opozycja będzie walczyć z PiS, a siłą polityków są właśnie protestujący dzisiaj ludzie.

– Było wiele zamachów na wolność Polski, nigdy się nie poddaliśmy (…) bo wolność jest wpisana w DNA Polski i tym razem też zwyciężymy – wtórowała posłowi PO Katarzyna Lubnauer. – Nie mam żadnych wątpliwości: damy PiS-owi mata w czterech ruchach. Najpierw będą wybory samorządowe, potem europarlament, potem parlamentarne, a na końcu prezydenckie. PiS przegra, a my wygramy, bo zwycięstwo niesie zwycięstwo – dodała Lubnauer.

twitter

Źródło: Twitter / Polsat News/300polityka.pl
Czytaj także