Sąd Najwyższy uniewinnił Tomasza Komendę

Sąd Najwyższy uniewinnił Tomasza Komendę

Dodano: 
omasz Komenda (L) i były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski (P) na sali rozpraw Sądu Najwyższego w Warszawie
omasz Komenda (L) i były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski (P) na sali rozpraw Sądu Najwyższego w Warszawie Źródło: PAP / Paweł Supernak
Dzisiejsza decyzja Sądu Najwyższego jest prawomocna. Tomasz Komenda, który przez 18 lat odsiadywał wyrok za gwałt i zabójstwo 15-latki, został uniewinniony.

Decyzja Sądu Najwyższego oznacza uchylenie wcześniejszego prawomocnego wyroku 25 lat więzienia za zabójstwo i zgwałcenie 15-latki.

Na dzisiejsze posiedzenie sądu, Tomasz Komenda przyjechał z rodziną i swoim obrońcą mec. Zbigniewem Ćwiąkalskim.

Sprawa Tomasza Komendy

Tomasz Komenda został aresztowany w 2000 roku, trzy lata później sąd skazał go na 25 lat więzienia za zabójstwo i zgwałcenie 15-latki. Nie pomogła też apelacja, którą mężczyzna przegrał w 2004 roku. Na przełomie ubiegłego i obecnego roku, w wyniku zdobycia nowych dowodów, prokuratura i policja ustaliły, że mężczyzna jest niewinny. Właśnie w związku z otrzymaniem nowych dowodów, prokuratura skierowała do sądu wniosek o wznowienie sprawy i zwolnienie go z odbywania kary więzienia. Według prokuratury, mężczyzna nie dopuścił się zarzucanych mu czynów. Komenda opuścił zakład karny w połowie marca.

W związku z nowymi faktami, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wydał polecenie wszczęcia śledztwa, które ma na celu ustalić odpowiedzialnych zaniechań związanych z tym, że po diagnozie z 2010 r., sprawie Tomasza Komendy nie nadano właściwego biegu wobec wątpliwości co do winy skazanego. W ocenie szefa resortu sprawiedliwości, w sprawie tej doszło do poważnych błędów, braku staranności i braku profesjonalizmu ze strony osób, które postępowanie to prowadziły.

Czytaj też:
"Nie wiem, jak niewinny człowiek to wytrzymał. Ja bym nie dał rady". Strażnicy więzienni o piekle, jakie zgotowano Komendzie

Źródło: Onet.pl / Polsat News
Czytaj także