Maj o kulisach swojego zatrzymania. "Chodziło o jednego z ministrów rządu PO-PSL"

Maj o kulisach swojego zatrzymania. "Chodziło o jednego z ministrów rządu PO-PSL"

Dodano: 
Zbigniew Maj, były komendant główny policji
Zbigniew Maj, były komendant główny policjiŹródło:PAP / Jakub Kaczmarczyk
Były komendant główny policji Zbigniew Maj powiedział w TVN24, że podczas przeszukania jego domu dostał propozycję obciążenia jednego z byłych ministrów poprzedniego rządu.

Maj, którego CBA zatrzymało w zeszłym tygodniu, usłyszał łącznie 10 zarzutów m.in. ujawniania informacji z prowadzonych postępowań karnych oraz na temat planowanych dopiero czynności. Byłemu szefowi policji grożą 3 lata więzienia.

Maj powiedział w TVN24, że "była rozmowa z wiceszefem delegatury gdańskiej CBA", która "kierunkowała się w stronę", że jeśli wskazałby zasugerowane mu osoby, to mógłby liczyć na łagodniejsze potraktowanie.

– Podczas przeszukania w pewnym momencie dobry policjant, w mojej nomenklaturze tak nazywany, rozmawia ze mną i rozmowa kierunkuje się, żebym udostępnił jakieś nagrania, bo tak naprawdę nie chodzi o mnie. Jeżeli pomogę i wskażę pewne osoby, o których miałem zasugerowane, nie powiedziane, to ciężar gatunkowy tego, co się dzieje ze mną będzie lżejszy – relacjonował.

Pytany, kogo miałby obciążyć, był szef policji odpowiedział, że "chodziło o jednego z ministrów rządu PO-PSL". Dopytywany o nazwisko stwierdził, że "nie chce go wymieniać w tym momencie". Maj sugerował też, że jego zatrzymanie nie było przypadkowe. – To teatr jednego reżysera, Zbigniewa Ziobry – oświadczył.

– W tym akurat konkretnym dniu, kiedy politycy muszą się wytłumaczyć z nagród, kiedy jest konflikt z osobami niepełnosprawnymi w Sejmie i nagle rano jest konferencja prasowa, jest zatrzymany "Masa", były komendant główny policji, i trafia akt oskarżenia w stosunku do byłego ministra B. To nie jest przypadek – przekonywał.

Źródło: TVN24
Czytaj także