Fala komentarzy pod wpisem Pawłowicz. Napisała o "trudnym do zniesienia smrodzie" w Sejmie

Fala komentarzy pod wpisem Pawłowicz. Napisała o "trudnym do zniesienia smrodzie" w Sejmie

Dodano: 
Krystyna Pawłowicz
Krystyna Pawłowicz Źródło:PAP / Leszek Szymański
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Krystyna Pawłowicz podzieliła się z użytkownikami Twittera swoją obserwacją z ostatniej wizyty w Sejmie. Według niej, panuje tam "trudny z niesienia smród". Internauci dobierają te słowa jednoznacznie: chodzi o protestujące tam osoby niepełnosprawne i ich rodziców.

Posłanka napisała, że była dziś w Sejmie. "Na antresoli, w miejscu dla prasy i w korytarzu głównym na parterze trudny do zniesienia smród. Zapytana o to pani z TVN powiedziała, że też czuje, ale to „od farby, bo gdzieś coś malowano” Ale nigdzie prac malarskich nie było..." – czytamy we wpisie Krystyny Pawłowicz. Pod tweetem pojawiło się mnóstwo komentarzy.

twitter

Internauci, którzy postanowili skomentować wpis posłanki PiS jednoznacznie odczytali jej słowa: chodzi o przebywające tam od ponad 30 dni osoby niepełnosprawne i ich opiekunów. "Chorzy i niepełnosprawni nie zawsze pachną perfumami, zwłaszcza ci, którzy używają pampersów. Wiem, bo pracuję z nimi. Ten wpis jest nie na miejscu. Nie popieram tego protestu, ale nie odzierajmy ludzi z ich godności" – napisała jedna z użytkowniczek Twittera. "Polecam Wam kilka tygodni pracy, na przykład w Polskim Stowarzyszeniu na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną PSOUU, PSONI. Dla pełnego zrozumienia, czym na prawdę jest niepełnosprawność. Jeśli nie macie jeszcze serca z kamienia, to zmiękniecie i będzie Wam wstyd" – czytamy w kolejnym komentarzu.

Były też osoby, które wpis Krystyny Pawłowicz przyjęły ze zrozumieniem. "Czy poseł Krystyna Pawłowicz ma nazwać smród perfumami, jak Adamowicz szambościeki wodą? Pewne sprawy nazywa się po imieniu, jak coś śmierdzi to nie pachnie, hiPOkryzja nie jest dobrą cechą" – napisała internautka.

Źródło: Twitter
Czytaj także