Miał zwalczać korupcję, a sam brał łapówki

Miał zwalczać korupcję, a sam brał łapówki

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Leszek Szymański
Ponad 55 tys. zł łapówek miał przyjąć policjant z Bydgoszczy, który dla zaprzyjaźnionej firmy detektywistycznej sprawdzał osoby w bazach teleinformatycznych, do których ma dostęp policja. W ciągu blisko czterech lat ustalił dane prawie 400 osób.

Wraz z Krzysztofem M. w ławach oskarżonych zasiądzie jeszcze 10 osób, związanych głównie z branżą detektywistyczną. Chodzi o nielegalne pozyskiwanie informacji z baz danych takich jak KSIP, PESEL, CEPiK, REGON.

Z tzw. ustaleniówek korzystali zarówno prywatni detektywi, jak i firmy zajmujące się windykacja długów. Policjant za sprawdzenie jednej osoby otrzymywał 50 złotych. – Podejrzani ustalili, że potrzebne dane będą przesyłane mailem. Po sprawdzeniu, Krzysztof M. wysłał SMS-a z zaszyfrowaną należnością za swoje działanie. Pieniądze trafiały na konto funkcjonariusza, gdy uzbierała się większa suma np. tysiąc lub półtora tysiąca złotych – mówi prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Funkcjonariusz przyznał się do winy.

Źródło: tvp.info
Czytaj także