"Nie przerywaj mi, gówniarzu!". Sanocki kontra Myrcha

"Nie przerywaj mi, gówniarzu!". Sanocki kontra Myrcha

Dodano: 
Poseł Janusz Sanocki
Poseł Janusz SanockiŹródło:PAP / Marcin Obara
Do ostrej wymiany zdań doszło podczas wtorkowego posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości. Posłowi Januszowi Sanockiemu puściły nerwy.

Na posiedzeniu komisji omawiano sprawozdanie z działalności KRS w 2017 roku. Emocje sięgały niemal zenitu i to przy niepełnym składzie komisji.

Posiedzenie odbywało się w nerwowej atmosferze niemal od początku. Przewodniczący komisji Stanisław Piotrowicz z PiS apelował do posłów o niezabieranie głosu bez jego udzielenia. Upominał m.in. posłankę Kingę Gajewską – opisuje Wirtualna Polska.

Jednak do awantury doszło nieco później. Poseł niezrzeszony Janusz Sanocki mówił o fatalnej kondycji polskich sądów. Stwierdził, że "głupi sędziowie wydają głupie wyroki". Zaznaczył, iż KRS nigdy nie wysunęła własnych propozycji reformy tego organu. Wtrącił się Arkadiusz Myrcha. Poseł PO zarzucił Sanockiemu, że mówi nieprawdę. Wtedy mocno zdenerwowany Janusz Sanocki powiedział do Myrchy: – Nie przerywaj mi, gówniarzu!

twitter

Głos zabrał przewodniczący komisji. Stanisław Piotrowicz powiedział, że nie będzie anarchii i zagroził Myrsze komisją etyki. Z kolei Janusz Sanocki przeprosił posła PO, usprawiedliwiając się tym, że Myrcha go sprowokował.

„Zamknij się gówniarzu!!!” Tak krzyknął pod moim adresem poseł Sanocki, któremu zwróciłem uwagę, że mówi nieprawdę. Poseł Piotrowicz zagroził mi Komisją Etyki za przeszkadzanie w pracach komisji #kabaret" – napisał Myrcha komentując zajście na Twitterze.
twitter

Źródło: Twitter / Wirtualna Polska
Czytaj także