– Trudno powiedzieć, o co chodziło z tym protestem, ponieważ większość postulatów, jakie zgłaszają protestujący, została zawarta w Ustawie 2.0., której projekt znajduje się w Sejmie – zaznaczył wiceminister.
Podkreślił także, że projekt ustawy popiera Parlament RP, czyli ogólnopolska organizacja reprezentująca ogół studentów w kraju, a od protestów odciął się samorząd Uniwersytetu Warszawskiego.
Przedstawiciele Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego do postulatów protestujących odnieśli się na stronie konstytucjadlanauki.gov.pl, gdzie przekonują, że właściwie zostały one już zrealizowane w projekcie Ustawy 2.0. "Właśnie dlatego resort kierowany przez Jarosława Gowina odnosi się do postulatów protestujących …pozytywnie" - czytamy na stronie.
Uczelnie bez polityków
Przedstawiciele podkreślają m.in., że zrealizowany zostanie postulat odpolitycznienia uczelni. "Minister nie będzie miał żadnego wpływu na obsadzanie stanowisk w uczelniach, w tym w radach uczelni (a więc inaczej niż np. w uczelniach niemieckich, w których skład rady jest częściowo zatwierdzany przez władze danego landu). Już w pierwszym projekcie ustawy zakładaliśmy wyłączenie z możliwości kandydowania do rady osób zatrudnionych w administracji rządowej. Podczas prac komisji sejmowej przyjęta została poprawka, która wyłączyła z możliwości członkostwa w radzie także pracowników samorządów lokalnych" - czytamy na stronie.
Kary za nieprzestrzeganie transparentności
Resort podkreśla także m.in., że " w konkursach na stanowiska nauczycieli akademickich konieczne będzie sporządzenie pisemnej i jawnej informacji uzasadniającej wybór kandydata.W ustawie wprowadzono kary finansowe dla uczelni, które nie przestrzegają wymogów związanych z transparentnością"
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.