Dziwna sytuacja na sejmowej mównicy. Scheuring-Wielgus wykonała telefon

Dziwna sytuacja na sejmowej mównicy. Scheuring-Wielgus wykonała telefon

Dodano: 
Joanna Scheuring-Wielgus
Joanna Scheuring-WielgusŹródło:PAP / Tomasz Gzell
Poseł niezależna Joanna Scheuring-Wielgus podczas sejmowej debaty zadzwoniła do protestującego wcześniej w Sejmie niepełnosprawnego Jakuba Hartwicha, żeby skomentował wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego.

"Chciałbym coś powiedzieć do pana premiera. Panie premierze, niech pan nie kłamie. W dalszym ciągu mamy 900 zł na życie, a nie 3000 zł. Proszę przestać kłamać” – mówił przez trzymany przez Scheuring-Wielgus telefon Hartwich.

– Prawda o polityce społecznej jest taka, że my nie musimy jakoś szczególnie bronić naszej polityki społecznej. Nie musimy w związku z tym bronić ogromnego dzieła wykonanego przez panią premier Beatę Szydło, przez panią minister Elżbietę Rafalską, bo to dzieło broni się samo – mówił w Sejmie Mateusz Morawiecki.

Czytaj też:
Sejm: Debata ws. Szydło i Rafalskiej. Mocne wystąpienie premiera

W środę posłowie zajęli się wnioskiem Platformy Obywatelskiej o wyrażenie wotum nieufności wobec wicepremier Beaty Szydło. Potem Sejm rozpatrzy także wniosek o odwołanie minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej. Sprawa ma związek z protestem osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, za który "polityczną odpowiedzialność" – zdaniem PO – ponoszą Szydło i Rafalska.

Czytaj też:
"Pan 39 razy przeszkadzał". Spięcie Nitrasa z Kuchcińskim
Czytaj też:
Szydło odpowiada opozycji: Czyje interesy tak naprawdę reprezentujecie?
Czytaj też:
Rafalska: Nawet, jeżeli dzielą nas różnice polityczne, nie jesteśmy politycznymi wrogami

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także