Szef klubu PO Sławomir Neumann mówił w Polsat News, że jego koledzy z partii dostali z MON zgodę na wejście do ministerstwa. – Może się okazać, że to będzie jakiś wycinek dokumentów i nie ostatnie takie wejście – stwierdził polityk.
Pytany, czego się spodziewa po "raporcie zamknięcia" związanym z dymisją Macierewicza, Neuman ocenił, że "nie pamięta od 1989 r., żeby w jakiejkolwiek koalicji, która się utrzymywała, tylko były zmiany ministrów w ramach rekonstrukcji, kiedykolwiek pisano jakiś raport otwarcia czy zamknięcia, czyli podsumowywało się ministra z tej ekipy, która nadal rządzi".
– Minister Mariusz Błaszczak wszedł (do MON – red.) i pewnie bał się wielu "trupów w szafie", które zostawił mu Antoni Macierewicz, które zresztą wypadają co chwila – tłumaczył szef klubu PO.
Dopytywany, o jakie "trupy" chodzi, Neumann odparł: – Te głupoty, które opowiadał Macierewicz. Dziś się potwierdza, że to były kłamstwa i konfabulacje. Mamy kwestie zakupu śmigłowców, która okazała się kompletnym nieporozumieniem – stwierdził.
Polityk Platformy powiedział, że to prezes PiS Jarosław Kaczyński powinien przeprosić całą Polskę za to, że "takiego gościa jak Macierewicz zrobił ministrem obrony".
Czytaj też:
RMF FM: Armia zbiera dane o obywatelach Polski obcego pochodzenia