"Udało się (choć łatwo nie było)". Bartłomiej Misiewicz skończył studia

"Udało się (choć łatwo nie było)". Bartłomiej Misiewicz skończył studia

Dodano: 
Bartłomiej Misiewicz
Bartłomiej MisiewiczŹródło:PAP / Marcin Obara
Wykształcenie byłego rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza było gorącym tematem kiedy został on odznaczony Złotym Medalem Zasługi dla Obronności Kraju oraz kiedy okazało się, że zasiada w radzie nadzorczej w spółce Skarbu Państwa – Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Teraz jednak sytuacja jest już jasna.

twitter

„Dziękuję za wszystkie gratulacje, trzymanie kciuków i wsparcie!:) Rzeczywiście udało się (choć łatwo nie było) ukończyć studia I stopnia na kierunku politologia na @wsksim (Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu – red.) Zatroskanych zapewniam: od października rozpoczynam studia magisterskie:)” – napisał Bartłomiej Misiewicz na Twitterze.

Post polityka to odpowiedz na informacje podawane przez serwis Onet.pl, o tym, że były współpracownik Antoniego Macierewicza ukończył studia.

Kariera Bartłomieja Misiewicza

Misiewicz ma 28 lat, jak podawało Ministerstw Obrony Narodowej (w okresie kiedy Misiewicz był rzecznikiem MON), polityk swoją działalność rozpoczął na przełomie 2006 i 2007 roku. W latach 2012-2014 był koordynatorem ds. struktur wykonawczych PiS i został członkiem rady politycznej tej partii. Oprócz kierowania obsługą prasową MON, był też m.in. szefem Biura Zespołu Parlamentarnego Ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy Smoleńskiej oraz szefem Biura Zespołu Parlamentarnego Ds. skutków likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych.

O Misiewiczu zrobiło się głośno m.in. kiedy w roku 2016 Antoni Macierewicz odznaczył go Złotym Medalem Zasługi dla Obronności Kraju. Medal, przyznawany od 1966 r., stanowi uznanie dla osób, które "swoją pracą lub działalnością przyczyniły się do rozwoju i umocnienia obronności kraju". Jak tłumaczył później szef MON, swojego rzecznika wyróżnił przede wszystkim za "skuteczne zapobieżenie zagrożeniom bezpieczeństwa państwa przy nielegalnej prywatyzacji kontrwywiadu".

W 2017 roku pojawiła się informacja o tym, że Misiewicz objął stanowisko pełnomocnika zarządu państwowej Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ) ds. komunikacji. Po fali krytyki wobec tej decyzji (m.in. ze względu na brak wykształcenia polityka) umowę z Misiewiczem rozwiązano po dwóch dniach za porozumieniem stron, a Misiewicz zrezygnował też z członkostwa w PiS.

Czytaj też:
Partia Macierewicza i Pięty? „Plotki i podburzanie nastrojów”
Czytaj też:
"Do zobaczenia w sądzie". Misiewicz pozywa posła Nowoczesnej

Źródło: Onet.pl / Twitter/Bartłomiej Misiewicz
Czytaj także