Materiał został wyemitowany w programie „Na językach” we wrześniu 2014 roku. Miał on charakter parodii i dotyczył doniesień tabloidów na temat skandali z udziałem celebrytów. Wystąpiła w nim aktorka łudząco podobna do Katarzyny Zielińskiej. Była w widocznej ciąży i paliła papierosy.
"No, ale co to? Przyjaciel od zwierzeń wyciąga papierosy... Człowieku! No nie wolno palić przy ciężarnej. Ludzie! On ją w dodatku częstuje! Nie! Nie bierz tego dziewczyno! Nie wolno palić w tym stanie! Czy Wy także to widzicie?" – komentował lektor. W końcowej części materiału lektor zasugerował, że bohaterka może nie być Katarzyną Zielińską, Na ekranie pojawił się też napis: "Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób i zdarzeń jest przypadkowe...;-)”.
Aktorka postanowiła pozwać stację o naruszenie jej dóbr osobistych. Sąd pierwszej instancji przyznał jej rację i nakazał stacji publikację przeprosin i zapłatę 15 tys. zadośćuczynienia. Zielińska odwołała się od wyroku, uznając że zasądzona kwota zadośćuczynienia jej nie satysfakcjonuje., że doszło do takiego naruszenia oraz nakazał TVN publikację przeprosin i zapłatę 15 tys. zł zadośćuczynienia. Stacja TVN również się odwołała, jednak domagała się oddalenia pozwu.
W lutym br. wyrok sądu pierwszej instancji podtrzymał Sąd Apelacyjny, uzasadniając, że podanie informacji o ciąży aktorki nie stanowi interesu społecznego. W ocenie sądu, napis informujący, że materiał jest żartem, wyświetlano bardzo krótko, ponadto nie może ograniczać odpowiedzialności nadawcy za wyemitowane treści.
Przeprosiny zostały opublikowane wczoraj ok. godz. 23.00 na antenie TVN.