Akcja rodem z gier komputerowych w Radomiu. Napaść, włamanie, kradzież, pościg, śmierć...

Akcja rodem z gier komputerowych w Radomiu. Napaść, włamanie, kradzież, pościg, śmierć...

Dodano: 
Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Polska Policja
W nocy 20 czerwca w Radomiu doszło do zdarzenia przypominającego scenkę z brutalnej gry komputerowej. 43-latek pobił konkubinę, włamał się do dwóch mieszkań, ukradł samochód, ranił nożem dwóch mężczyzn, wjechał kradzionym autem w przystanek autobusowy, przejechał przez sklep, a po zakuciu w kajdanki stracił przytomność i zmarł.

Wszystko zaczęło się po północy w nocy z 20 na 21 czerwca. 43-latek wtargnął do mieszkania konkubiny i pobił ją, kobieta trafiła do szpitala. Tej samej nocy mężczyzna włamał się do przypadkowego mieszkania i rzucił się z nożem na mieszkającego tam 34-latka, który ratował się skokiem z balkonu z wysokości pierwszego piętra. Sprawca z mieszkania ukradł kluczyki do samochodu i kradzionym autem pojechał na inne osiedle. Tam wyważył drzwi kolejnego mieszkania i zaatakował nożem 75-latka, raniąc go w brzuch, uciekając ranił jeszcze nożem innego mężczyznę.

Na tym się jednak nie skończyło, sprawca wrócił do samochodu i pojechał w stronę dworca PKP. Próbował rozjechać czekającego na przystanku autobusowym mężczyznę, jednak ten schronił się w pobliskim sklepie. 43-latek jednak nie odpuścił, staranował przystanek, a następnie wjechał autem do sklepu.

Policja odnalzała sprawcę w miejscu jego zamieszkania, był agresywny, nie stosował sie do poleceń. Podczas interwencji stracił przytomność, pomimo akcji reanimacyjnej, zmarł.

Nie wiadomo co nim kierowało. Prokuratura bada okoliczności zdarzenia, sprawdza również, czy mężczyzna nie był pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.

Źródło: www.echodnia.eu
Czytaj także