W raporcie „Moc ulicy. W obronie wolności pokojowych zgromadzeń w Polsce” Amnesty International wysuwa mocne oskarżenia pod adresem rządu.
"Polskie władze grożą pokojowym demonstrantom zatrzymaniem i ściganiem, były również przypadki użycia siły i bicia uczestników manifestacji przez funkcjonariuszy policji. Wobec wielu demonstrujących stosowana jest również inwigilacja" – twierdzi Gauri van Gulik, dyrektor ds. Europy w Amnesty International.
Van Gulik dodaje jednocześnie, że podziwia odwagę protestujących przeciwko rządowi Polaków, ponieważ narażają się na niemałe niebezpieczeństwo.
"Władze muszą powstrzymać się od karania za udział w pokojowych demonstracjach. Ochrona wolności pokojowych zgromadzeń jest także sprawdzianem dla władz i całego społeczeństwa, a jej gwarancją są niezależne sądy i niezawiśli sędziowie" – wtóruje jej Draginja Nadaždin, dyrektor Amnesty International w Polsce.
Czytaj też:
Tak Amnesty International "walczy" o prawa człowieka. "Będzie wam to zapamiętane"Czytaj też:
Ciąża jest irytująca, więc zalegalizujmy aborcję? Najbardziej kuriozalny spot w historii Amnesty InternationalCzytaj też:
Amnesty International zaprasza na Paradę Równości. Internauci oburzeni: Zakłamani, bezczelni hipokryci!