Premier Mateusz Morawiecki zwrócił się z wnioskiem do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o uzupełnienie porządku obrad o punkt dot. nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Zmiana zaproponowana przez rząd polega na odstąpieniu od części styczniowej nowelizacji ustawy o IPN dotyczącej przepisów karnych. Podczas wystąpienia w Sejmie szef rządu przekonywał, że tak jak naród polski potrafił się zjednoczyć wokół takich celów jak przystąpienie do NATO, przystąpienie do UE, tak teraz powinien się zjednoczyć wokół ustawy o IPN.
– Nie tylko utrzymujemy tę ustawę, ale też cały rozdział, który dotyczy wszystkich instrumentów cywilno-prawnych. Chcemy bronić dobrego imienia Rzeczypospolitej – mówił premier. Morawiecki tłumaczył, że dzięki ustawie o IPN udało się w ogromnym stopniu pobudzić świadomość u wielu naszych partnerów, również u partnerów żydowskich. – Nasz dialog, czasami bardzo trudny, nigdy nie doprowadziłby nas do tego momentu – wskazał.
Szef rządu podkreślił, że podstawowym celem rządu była i jest walka o prawdę, walka o dobre imię, o to, żeby przedstawić, jak wyglądała rzeczywistość, realia II wojny światowej. – I ten cel żmudnie osiągamy – stwierdził. – My przywracamy dzisiaj prawdziwą opowieść o Polsce. Jest to wartość bezcenna. Na tej wartości chcemy budować i na tej wartości będziemy budować – podkreślał.
Czytaj też:
Dworczyk: Obrona prawdy historycznej jest możliwa za pomocą innych środków niż odpowiedzialność karnaCzytaj też:
Będzie kolejna nowelizacja ustawy o IPN. Jakubiak: Czuję się zdradzony